wróć

Cmentarz żydowski w Turku

Cmentarz żydowski w Turku położony jest na samotnym, niewielkim podmiejskim wzniesieniu, przy obecnej ul. Lutosławskiego, ok. 4 km od centrum miasta i ok. 300 metrów od ul. Chopina, na tzw. Zdrojkach Lewych. Został on założony na początku XIX wieku, najstarsze nagrobki pochodziły z 1806 roku. W połowie tegoż stulecia w pobliżu nekropolii wybudowano dom przedpogrzebowy i inne budynki, w tym noclegownię dla ubogich. W 1881 roku, po zakupie dwóch dodatkowych działek, teren cmentarza uległ powiększeniu.

Wiosną 1943 roku, podczas II wojny światowej, hitlerowcy doszczętnie zdewastowali cmentarz. Już dwa lata wcześniej został on zamknięty, a zgromadzeni w getcie Żydzi musieli chować swoich zmarłych na cmentarzach katolickich, w wyznaczonych kwartałach, bez możliwości umieszczania symboli religijnych. Niemcy użyli macew z nekropolii do wykładania chodników wokół dawnego browaru Schnerrów na ulicy Kolskiej, a także drogi do letniska Grabieniec.

Po wojnie obszar po cmentarzu obsadzono drzewami i wykorzystywano jako teren leśny lub pastwisko. Tym samym jego naziemne ślady uległy zatarciu. W 1986 roku architekt Irena Baszkowska zaznaczyła narys cmentarza na planie zagospodarowania przestrzennego miasta. W 1993 roku powstał projekt uporządkowania nekropolii, stworzony społecznie przez tegoż architekta. Do rejestru zabytków obiekt wpisano w 1990 roku, wcześniej jednak większość zachowanych macew (mogło być ich około 400) wywieziono do Muzeum Okręgowego w Koninie, skąd trafiły do Chełmna nad Nerem.

W latach 90. z inicjatywy Muzeum w Koninie cmentarz oznaczono głazem z tablicą z napisem: „Cmentarz Żydowski. Teren prawnie chroniony. Uszanuj miejsce spoczynku zmarłych”. Obecnie na głazie znajduje się tablica z napisem: „Cmentarz żydowski w Turku został założony w początkach lat 80-tych XIX wieku. W czasie II wojny światowej decyzją władz niemieckich z maja 1941 r. został zamknięty i zlikwidowany”.

W 2003 r. z inicjatywy Towarzystwa Turkowian w Izraelu, przy wsparciu miasta Turek i Kopalni Węgla Brunatnego Adamów, cmentarz uporządkowano i ogrodzono. Odsłonięto także pomnik w formie pękniętej macewy, do którego przytwierdzono fragmenty rozbitych płyt nagrobnych. W kolejnych latach na cmentarzu złożono kilkadziesiąt odnalezionych macew.